Robert Kornacki
Autor
W swoim życiorysie połączył do tej pory Wrocław, Łódź i Bełchatów, choć jak sam przyznaje – nie powiedział jeszcze w tej kwestii ostatniego słowa.
Członek Stowarzyszenia Autorów Polskich.
Ze starego domu zostało im w zasadzie tylko to, co mieli na sobie. I jeszcze po pęku kluczy w kieszeniach. Ani Marta, ani Mateusz nie mieli zamiaru wyrzucać ich na śmietnik. Ojciec powiedział, że cała trójka powinna zachować te bezużyteczne teraz kawałki metalu jako symbol.
– Niech to będzie nasz… talizman – poprosił któregoś dnia.
W ich spojrzeniach dostrzegł znaki zapytania.
„Jak oni jeszcze mało rozumieją”, pomyślał.
Kiedy patrzy się na zdjęcia swoich dzieci, bez trudu dostrzec w nich można młodszą wersję siebie. Na żywo nie widzi się tych podobieństw, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Dopiero obraz zapisany na fotograficznej kliszy podsuwa znajomy uśmiech, grymas na twarzy, pochylenie głowy czy niesfornie opadający kosmyk włosów.
Janowi Borzęckiemu nie została żadna ze starych, rodzinnych fotografii.
Wszystkie pamiątki poszły z dymem.
Czuł ten moment zawsze tak samo - oglądał własne życie podniesione do potęgi, jakby ten który odchodził, zostawiał mu cząstkę swojego, na rozmnożenie!
Niemy przekaz, ubarwiony światłem dnia, jego dźwiękami i zapachami - mistyczny posag, który przechodzi z rąk do rąk, gdy rzuca się w milczeniu garść piachu w pachnący świeżą ziemią dół.
Prawdziwe emocje, dojrzałe uczucia, zapach morza i namacalna wręcz pasja. (blurb Tylko szeptem)
To jest taka książka o kryzysie, który dotyka wiele osób, pogubionych między tym, co już ma, a tym, za czym tęskni. To bardzo współczesny portret naszych czasów, pogoni za (nie)realnym poczuciem szczęścia. Każdy już sam sobie musi na to pytanie odpowiedzieć po tej lekturze. (Onet.pl)
Poruszająca, współczesna opowieść o poszukiwaniu prawdziwej miłości. I o tym, że nasze losy to często wynik przypadku. Znakomita lektura. (blurb Napisz do mnie)
Bardzo przyjemna opowieść o tym, że los płata nam figle
i że warto się na niego zdać, nawet jeśli czasem jest on dziełem przypadku. Bardzo dobry wybór na wiosnę...
(LAJK! TVP2)
To historia o tym, że nigdy nie jest za późno na zmiany,
a ukryte marzenia można realizować bez względu na to
w jakim miejscu się znaleźliśmy. Jest miłość, radio i motyle... nie tylko te w brzuchu!
(Polskie Radio Gdańsk)